Pingowanie Czyli Przyspieszanie Indeksacji Linków oraz Stron

Pingowanie - logoPingowanie to działanie przydatne przy przyspieszeniu indeksacji nowo opublikowanych treści na naszych serwisach, stronach gdzie linkujemy, blogach, zapleczach itd. Jest bardzo niezwykle przydatną techniką SEO, która pozwala szybciej zaindeksować wyżej wymienione treści.

Na czym tak naprawdę polega pingowanie?

Proces pingowania jest dość prosty i ma na celu poinformowanie robotów wyszukiwarek o tym, że w sieci pojawiła się nowa treść, którą warto aby ten robot przejrzał. Na początku wysyłany jest ping do serwera, który takie żądania zbiera. W tym momencie informujemy serwis przyjmujący taką informację o nowej treści.

Kolejnym etapem jest odwiedzenie pingowanego adresu i przejrzenie go przez robota wyszukiwarki. Właśnie o ten element w całym procesie pingowania chodzi. Dzięki takiemu działaniu robot przegląda naszą stronę i o ile wszystko jest w porządku w niedługim czasie pingowany adres URL zostanie zaindeksowany.

Jak zatem pingować i szybciej indeksować swoje treści?

W sieci można znaleźć wiele serwisów ułatwiających ten proces. Ich działanie jest niezwykle proste – ogranicza się ono głownie do podania adresu URL który chcemy pingować, następnie wybieramy serwisy XML/RPC do których chcemy wysłać rządanie.

Poniżej przedstawiam kilka serwisów pingujących:

Przykład pingowania na bazie serwisu pingler.com:

  1. Wchodzimy na stronę pingler.com i naszym oczom ukazuje się formularz:Pingowanie w Pingler - Formularz
  2. Formularz wypełniamy przykładowymi danymi, ja wykonam pingowanie posta, który aktualnie piszę:Pingowanie w Pingler - Wypełniony formularz
  3. Klikamy na „Ping!” i rozpoczyna się proces pingowania, pingler bardzo ładnie „na żywo” pokazuje co aktualnie się dzieje:Pingowanie w Pingler.com - podgląd

Zachęcam do pingowania swoich wpisów i treści, może to znacząco przyspieszyć ich indeksacje i pojawienie się w wynikach wyszukiwania.

  1. Ja pinguję takim małym programikiem o wszystko mówiącej nazwie „Pingk Syndk8’s Mass Ping Tool” 😉 Nie ma tam żadnego zabezpieczenia Captcha, po prostu wklejamy listę URL-i i lecimy…
    Można oczywiście ustawić swoją listę serwerów RPC2 a także skryć się za proxy 😉
    Minus jest taki, że o aktualność list dbamy sami, a nie właściciel strony umożliwiającej pingowanie.

    Sprawdzę podane we wpisie strony. Może okażą się lepsze, niż to co mam teraz.

  2. A czy ktoś mi odpowie na pytanie.Po co pingować ten sam adres kilka razy, jak nie którzy nam doradzają. Przecież jeżeli już raz zgłosiłem swój wpis do google to po co to robić po raz kolejny ? Wolał bym zapominać o swoich starych wpisach a dbać tylko o nowe.

  3. Chciałbym zapytać czy dobrze rozumiem. Po wpisie do katalogu mojego bloga, otwieram ten wpis na stronie z katalogami, kopiuje adres i wklejam do strony pingującej i ona daje znać robotm google, że jest nowy wpis na tej stronie z katalogami, i w ten sposób pozyskuje nowy link z katalogu, tak ?

  4. Dobry ping nie jest zły 😉 Stronie na pewno to nie zaszkodzi, może ewentualnie zostać wzięta pod lupę przez google, co skutkuje szybszym indeksowaniu naszego linka – a właśnie o to chodzi.
    Dobry artykuł, krótki, zwięzły i na temat!

  5. „Dodatkowo pingujesz do różnych serwerów XML RPC nie tylko do Google” – czy to znaczy, że te inne serwery pingują później do googla tak jakby w naszym imieniu czy po prostu zamieszczają u siebie na własnych stronach adresy naszych stron by googiel mógł je łatwiej zaindeksować?

  6. Witam 🙂
    Wiem że ostatnie komentarze były tutaj w 2012.
    Jednak mam pytanie :P.

    Ostatnio kombinuje z stroną nowy wygląd, aktualizacja postów.. każdego i czy wtedy też warto pingować? czy lepiej sobie darować?

    Pytam bo nie wiem jak robot na to zareaguje.

    Jednym słowem czy warto pingować zmianę treści?

  7. Dzięki Szymonie za Twoje cenne wskazówki. W sumie pierwszy raz zainteresowałem się tematyką pingowania wpisów. Dzięki za proste wskazówki oraz linki do stron, gdzie za darmo i on-line mozna taką operację wykonać. Dla testu spinguje sobie wpis do katalogu stron i zobaczę jak szybko wujek google się na niej pojawi 🙂 Pozdrawiam serdecznie.

  8. Szymonie a czy jest określona jakaś granica, ile pingowań tego samego adresu może być odebrane jako spam i tym samym pogorszymy sprawę zamiast polepszyć?
    Odnośnie tematu, to ja zauważyłem, że lepiej reagują na pingowanie urle do serwisów już jakoś podlinkowanych, typu:
    mamy bloga na domenie blog.pl, do którego prowadzi dajmy na to 500 backlinków, wtedy kolejny wpis na tym blogu, np. blog.pl/jakiswpis dużo szybciej odniesie korzyści z pingowania, niż gdyby do domeny prowadziło tylko kilka linków.
    Trzeba też dodać, że jakieś 5 lat temu wiekszość urli nawet bez linków do domeny jak się solidnie przepingowało, to wchodziły do indeksu jak w masło, widać teraz już skuteczność samego pingowania warunkowana jest dodatkowymi parametrami.

  9. Witam, mało znam temat ale podejrzewam że przy zbyt nadgorliwym pingowaniu można sobie zaszkodzić?
    Chciałem zapytać jakie minimalne przerwy powinno się stosować od ostatniego pingowania do ponownego, dzień, dwa, trzy, tydzień, czy może nie ma to znaczenia?

    Pozdrawiam

  10. Dobre porady do ręcznego pingowania.

    Osoby posiadające stronę lub bloga na WordPress’ie polecam zainstalować wtyczkę XML SiteMaps, gdzie jednym kliknięciem pingujemy wszystkie swoje wpisy.
    Możemy również ustawić częstotliwość pingowania jako co godzinę, dziennie, tygodniowo czy miesięcznie.

  11. Myślę ze ping strony czy bloga ma sens tylko wtedy kiedy aktualizujemy/dodajemy jakąś treść bo ma to na pewno znaczny wpływ na przyspieszenie indeksacji ,bezsensowne jest pingowanie codziennie,nawet kilka razy dziennie kiedy to robot nie za indeksuje żadnych zmian .Są tacy co uważają ze pingowanie nadmierne szkodzi,ale to raczej nonsens,bo pomyślmy sobie jak konkurencja wykańczała by konkurencje w całkiem legalny sposób bez fajerwerków 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *